29 grudnia, 2015Ważne i na temat

Rok 2016 - jaki będzie na rynku mieszkaniowym?

Końcówka roku i początek kolejnego to zwykle czas z jednej strony podsumowań, a z drugiej prognoz na nadchodzące dwanaście miesięcy. Spróbujmy więc przypomnieć sobie co wydarzyło się na rynku mieszkaniowym w mijającym roku i zastanowić się co czeka nas w przyszłości.

Końcówka roku i początek kolejnego to zwykle czas z jednej strony podsumowań, a z drugiej prognoz na nadchodzące dwanaście miesięcy. Spróbujmy więc przypomnieć sobie co wydarzyło się na rynku mieszkaniowym w mijającym roku i zastanowić się co czeka nas w przyszłości.

2015 - dobry rok dla deweloperów

W chwili obecnej sytuacja na rynku pierwotnym nieruchomości wygląda lepiej niż przed rokiem. Mijający właśnie rok 2015 był niewątpliwie udany. Powody do satysfakcji zdecydowanie mogą mieć deweloperzy. Media w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy wielokrotnie informowały o rekordowej sprzedaży nowych mieszkań i domów. Dodatkowo Główny Urząd Statystyczny podał, iż w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2015 roku rozpoczęto budowę większej o blisko jedną czwartą liczby lokali, niż w tym samym okresie rok wcześniej. Z drugiej strony osoby kupujące mieszkania też mogą być zadowolone. Na plus trzeba w tym wypadku zaliczyć przede wszystkim zmiany w rządowym programie Mieszkanie dla Młodych, które znacznie rozszerzyły grono osób mogących ubiegać się dopłatę MDM. Jednocześnie ostatnie dwanaście miesięcy stało w naszym kraju pod znakiem wyjątkowo korzystnych stóp procentowych, co przełożyło się na nieco niższe comiesięczne spłaty rat kredytowych.

Ceny w górę

Wszystkie wymienione powyżej kwestie pozytywnie odbiły się na zmianach cen mieszkań deweloperskich. W każdym z siedmiu głównych polskich miast w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy wzrosły przeciętne ceny transakcyjne nowych lokali mieszkalnych.

Ceny transakcyjne mieszkań z rynku pierwotnego

IV kw. 2014 - III kw. 2015

Rynek pierwotny

Opracowanie własne na podstawie danych Narodowego Banku Polskiego.

Co przyniesie rok 2016 ?

W rozpoczynającym się roku czekają nas spore zmiany. Po pierwsze warto wspomnieć o regulacjach dotyczących wymogów wkładu własnego. Obecnie udzielając kredytu hipotecznego banki żądają od klienta wyłożenia 10% ceny mieszkania z własnej kieszeni. Od 1 stycznia zgodnie z zapisami rekomendacji S Komisji Nadzoru Finansowego poziom ten wzrośnie do 15%, a za rok do 20%. Choć mówi się o tym, że banki z coraz większą rezerwą zaczynają patrzeć na te chyba jednak niepotrzebnie zawyżone warunki, to należy się spodziewać, że przepisy te ograniczą liczbę osób, które będą mogły sobie pozwolić na przeprowadzkę. Będzie to dotyczyć przede wszystkim osób młodych, które nie mają jeszcze oszczędności i choć marzą o własnym M, to nie będą w stanie sprostać takim wymogom finansowym. W czerwcu z kolei czeka nas najprawdopodobniej zmiana prezesa NBP. Razem z nią może zmienić się podejście Rady Polityki Pieniężnej do stóp procentowych. Wprawdzie większość ekonomistów ma mieszane odczucia co do dalszej ich obniżki zwłaszcza w sytuacji, gdy pierwszy raz od rozpoczęcia światowego kryzysu finansowego amerykański FED zaczął je właśnie podnosić. Nie zmienia to jednak faktu, że takie cięcie wpłynęłoby na poprawę sytuacji osób posiadających kredyty mieszkaniowe i tych, którzy o taki kredyt się starają. Z drugiej strony coraz głośniej słychać zapowiedzi mówiące o potrzebie wprowadzenia tzw. podatku bankowego. Banki nie lubią się dzielić zyskami. W związku z tym na pewno będą chciały część jego kosztów przerzucić na swoich klientów. Raczej nie będzie to oznaczać gwałtownego, z dnia na dzień wzrostu marży kredytów. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można za to założyć, że w pierwszej kolejności instytucje finansowe będą podnosić opłaty dodatkowe, czyli na przykład prowizje za udzielenie kredytu itp.

Warto także wspomnieć o sytuacji w programie MDM. Z puli środków jakie w przyszłym roku przewiduje na ten cel budżet około 15% zostało już wykorzystane. Rosnąca liczba chętnych i narzucona z góry maksymalna kwota rządowych dopłat sprawiają, że część osób będzie mogła mieć w przyszłym roku problemy z "dopchaniem się" do publicznego wsparcia.

Ciekawe czasy

Stare chińskie przysłowie mówi "obyś żył w ciekawych czasach". Patrząc z tej perspektywy powinniśmy być zdecydowanie usatysfakcjonowani, gdyż kolejne 12 miesięcy na rynku nieruchomości na pewno nie będzie nudne. Biorąc pod uwagę wymienione wyżej kwestie wydaje się, że w przyszłym roku, a zwłaszcza na jego początku powinniśmy mieć do czynienia z kontynuacją bieżących trendów. Podsumowując należy jednak podkreślić, że to w jakim kierunku podąży rynek mieszkaniowy w Polsce będzie przede wszystkim w prostej linii zależeć od kondycji krajowej gospodarki. To dynamika PKB i powiązany z nią wzrost wynagrodzeń zadecydują o tym, jak wielu Polaków będzie mogło sobie pozwolić na zakup czterech ścian.

Dział Analiz DOPOZNANIA.PL

    Devenir accro au Viagra | Sicherheit Ihr Viagra nicht geheim | Viagra voor vrouwen | Il Viagra può aiutarti | Quieres comprar Viagra